Od niej zacząłem przygodę z wirtualną deską, ale do 3 i 4 część znakomicie rozwinęły to co oferowała 2 i dlatego wg. mnie są od niej dużo lepsze (co nie znaczy ,że dwójeczka jest zła, bo znakomicie się przy niej bawiłem). Lepsza grafika, animacja, możliwość stosowania długich kombosów (łączenie trików z pomocą reverta i manuala), poprawiona grawitacja, zwiększony poziom trudności i szalona mnogość zadań ( w czwórce). Aj, pamiętam tę radość jak zrobiłem pierwszy trik na rampie bez gleby, albo zgrindowałem śmigło helikoptera :)
tak jak u kolegi wyżej moja przygoda z THPS zaczeła się właśnie od tej części.super ta gierka jest.
NO muzyka spoko.
Zobaczcie teledysk jednej z piosenek "papa roach-blood brothers"
http://www.youtube.com/watch?v=ToN5fu__R1c
Dzięki THPS2 zaczęłam słuchać rocka, zainspirowana przez genialny soundtrack i uwolniłam się od najbadziewniejszego hiphopu jaki może istnieć (;
Całe dzieciństwo przy tym się spędziło.
Ja teraz słucham prawie tylko Rocka i Metalu, ale do końca podstawówki słuchałem popu ze stacji typu "viva" oraz polskiej muzy wszelkiego rodzaju, której moja siostra do dziś jest fanem...
Podobna sytuacja była ze mną. THPS2 i 3 to był kres kiedy niemal zupełnie porzuciłem słuchanie HH i zainteresowałem się bardziej punk rockiem. Po dziś dzień na mojej playliście w winampie nie może zabraknąć tracklisty z tych dwu gier :)
Tak, nieprawdopodobna grywalność i muzyka to były największe atuty THPS2. Grafika jak na 2000 rok także była bardzo dobra. Gra ma już ponad 10 lat , a wciąż potrafi cieszyć jakby się w nią dopiero co zaczynało grać. Bezsprzecznie jedna z najlepszych gier w historii :)