Yellowstone
powrót do forum 1 sezonu

Skończyłem pierwszy sezon i stoję na rozdrożu. Największa słabość to prymitywny scenariusz, intrygi i rozwiązania są ciosane tępą siekierą, brak tu jakiejkolwiek finezji i często elementarnej logiki. Co z tego, że lubię Costnera, jak każą mu tam grać półdebila jednocześnie tłumacząc mi, że to gracz nad gracze. Do plusów dorzucam ładne widoki, córcię (choć powoli zaczyna mnie irytować pozą zbuntowanej trzynastolatki, wszystko na jednej nucie), fajne konie (choć pojęcie w tym serialu o koniach mają raczej marne), czasem jakiś humor (zwykle koszarowo-rubaszny, zawsze tak samo konstruowany, ale niech tam), fajne Indianki (ale też po początkowej fajnej prezentacji laski dostają role coraz bardziej pokraczne w konstrukcji). Ogólnie rzecz biorąc, nie ma tu chyba postaci, która emocjonalnie skończyłaby więcej niż 13-14 lat. Zwykle też są mocno niekoherentne.

Niestety też, z rozpędu, obejrzałem pierwszy odcinek drugiego sezonu. I ilość debilizmów w wątku - rak okrężnicy - wrzody - operacja w wozie na ranczo - przekroczyła tam wszelkie dopuszczalne normy.

Dotąd oglądałem z żoną, niestety w tej chwili ta wersja odpada - powiedziała, że koniec z tym gównem, szkoda jej czasu (a ogląda Marvela, więc próg wrażliwości na szambo ma nisko zawieszony). Będę musiał szukać luk w czasie antenowym.

Szczerze mówiąc, tak naprawdę trzyma mnie przy serialu jedynie Costner, lubię dziada od czasu Fandango. Bez niego rzuciłbym w diabły bez zastanowienia. Szkoda tylko, że gra debila. Pewnie dociągnę do końca drugiego sezonu zobaczymy.

ocenił(a) serial na 9
Fidel-F2

gdybyś obejrzał całe 5 sezonów zrozumiałbyś tą historię, np.: " fajne konie (choć pojęcie w tym serialu o koniach mają raczej marne)", po jednym sezonie trudno to stwierdzić, a o koniach jest więcej później, po co oceniać, jak się nie widziało całości...

ocenił(a) serial na 3
Bambim

Jestem na koncowce 4 sezonu i zgadzam sie z jego opinia tzn uwazam ze i tak jest delikatny. Ilosc debilozmow w scenariuszu powala jedyne co mnie trzyma przy tym serialu zeby kazdy z tej rodziny dostal to na co zasluzyl. Nie ma postaci ktora da sie lubic.
Po 2 pierwszych odcinkach pierwszego sezonu liczylem na swietna intryge taka sukcesja w farmerskim wydaniu. A dostalem slaby serial akcji z wkurzajacymi bohaterami. A ta ruda corka to powinna zginac po 3 odcinkach o wiele lepszy serial bylby wtedy.

ocenił(a) serial na 5
Fidel-F2

Zarzuciłem oglądanie tego serialu po 1 sezonie a oglądałem na bieżąco zaraz po premierze danego odcinka, czyli już parę lat temu. I mniej więcej zgadzam się z tym co napisałeś. Pamiętam jeszcze pootwierane wątki, które do niczego nie zmierzały (wątek tej rudej córki bodajże). Taylor Sheridan podobnie traktował widza w Sons of Anarchy gdzie scenariusz też oscylował od geniuszu do żenady. Taki serial na 7/10. Nie wiem czy dać mu szanse ponownie? Ktoś mnie oświeci czy kolejne sezony lepsze?

ocenił(a) serial na 5
Kazikowy

Sheridan miał coś wspólnego z Sons of Anarchy?

ocenił(a) serial na 8
per333

tak, był z tego co pamiętam showrunnerem.

ocenił(a) serial na 5
Fidel-F2

Ja mam bardzo mieszane uczucia. Czysto fabularnie jest to rzecz wyjątkowo bzdurna. Opiera się na całym ciągu bzdur, od psychologii postaci zacząwszy a na bzdurnym ciągu zdarzeń skończywszy. Są jednak poszczególne sceny, które uznałbym za interesujące, dobrze wyreżyserowane, ciekawie opowiedziane, czasem nawet z jakimś artystycznym zacięciem.
Mamy więc serial, który jest jedną wielką bzdurą, ale momentami opowiadaną z jakimś niemalże talentem. To powoduje lekki dysonans, bo z jednej strony towarzyszy nam pewne rozdrażnienie w zetknięciu z nawałem bzdur i rozmaitych idiotyzmów, z drugiej zaś strony trzyma to wszystko jakoś w napięciu i przy ekranie.
Ze względu na tę swoistą polaryzację moja ocena też jest pośrodku czyli daję 5/10 (średni). Wydaje mi się, że gdyby za scenariusz wzięła się osoba ciut dojrzalsza niż Taylor Sheridan, to zarówno postaci byłyby bardziej dopracowane a więc bardziej wiarygodne w swoich reakcjach, zachowaniach, motywach postępowania, jak i opisywane zdarzenia byłyby spójniejsze i bardziej przekonujące. Niestety, piętno Taylora Sheridana wypalone na piersi tego serialu, trzyma je w jakichś okowach dziecięcych fantazji i dziecięcych sheridanowych wyobrażeń o ludziach i świecie.

ocenił(a) serial na 8
per333

jestem fanem SoA, Justified, Banshee... Tu klimat od początku mocno drży na kręgosłupie ...ale ...ale jak widzę milioneró angażujących się w akcję nocnego odbijania bydła ala SpecOps, gdzie gdzie giną sąsiedzi (żyjacy w kruchej 'harmonii'), bliscy... to nie wiem jak oni do tych fortun doszli.

ocenił(a) serial na 5
Fidel-F2

You've made my day! ;D

ocenił(a) serial na 9
Fidel-F2

Uwielbiam ludzi udających koneserów i ekspertów którzy wymagają od przeciętnego serialu nie wiadomo czego.

ocenił(a) serial na 6
RyszardzWronek92

No ale to powszechnie szanowany i wysoko oceniany serial.

ocenił(a) serial na 9
Salmonella

Nie napisałem że nie jest, czy nisko oceniam, sam go oceniłem na 8/10, lecz po dwóch odcinkach czwartego sezonu zaczął się lekki zjazd w dół.

ocenił(a) serial na 1
Fidel-F2

Nudny jak flaki z olejem. Nie wiem czym tam się ludzie zachwycają. Oglądam 7 odcinek pierwszego sezonu i po prostu zmuszam się do tego. Scenariusz debilny, pisany na kolanie, bohaterowie naciągani, historyjki tak prostackie że nie przypominam sobie żebym widział wcześniej równie naiwne rzeczy. Przewidywalny do bólu. Baba wsiada na konika i oczywiście zabija się, chłop biegnie w środek strzelaniny i oczywiście dostaje kulkę, typ, szarżuje na niedźwiedzia i eureka, spada przed nim na ziemię po czym jak małpa wspina się na sosenkę. Babina rzuca się pomiędzy dwóch bijących się chłopaków i dostaje centralnie w pysk, dziadek z dzieckiem idzie nad rzekę po czym oczywiście dziecko wpada do rzeki, kowboy podklada ladunki wybuchowe i po wybuchu odkrywa szkielet dinozaura, kilkoma wybuchami zmieniają bieg rzeki... No, szkoda że nie zapisuje tych debilizmow na bieżąco ale to jakiś szit dla naiwnych. Ok, widoczki czasem ładne, konie ale co poza tym? Gdzie ta historia? Gdzie emocje, łzy, strach, śmiech czy przemyślenia nad historią? Gdzie wciągająca fabuła? Ktoś chciał nagrać serial o rodzinie żyjącej na terenie parku Yellowstone, o takich potomkach dawnych, prawdziwych kowbojów, szeryfie walczącym ze złym światem i ludźmi. Broniącym ziemi i zasad. No tylko że to wszystko jest szyte grubymi nićmi, widać że scenariusz był pisany bez większego pomysłu. Mieli ramy, ogólny zarys, mieli dorobić do tego historię na kilka sezonów i tyle. Ludzie sami pchają się w kłopoty żeby je później rozwiązywać i żeby w serialu się cokolwiek działo. Obejrzę jeszcze kikka odcinków ale jak ktoś szuka tu akcji, zaskakującej historii to raczej uśnie albo będzie jednocześnie przeglądać internet. Po 7 odcinkach mega gniot 1/10

ocenił(a) serial na 9
conanik

jaki widac znafco ani po wsiowemu ani po konsku tez nie gadasz

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones