Taka zwyczajna. W wyglądzie, w grze aktorskiej. Nie brzydka ani szczególnie nieuzdolniona, ale bardzo... zwyczajna. W ogóle nie pamiętam jej z filmów, w których grała. Brak charyzmy i siły przebicia. Nawet fakt, że jest żoną Roberta jakoś szczególnie nie pomaga jej się wybić ponad szare tło, mimo iż zapewnia jej role.
Cholerka, może pomyliły mi się kobiety. Jestem pewna, że coś z nią widziałam, a może to był ktoś podobny do niej. Dlatego pisałam, że nie jakoś szczególnie pozbawiona talentu. Hm... Może to byłą żona innego aktora. Muszę poszukać tego filmu. Czy ona w niczym nie grała jako aktorka?
Nie wydaje mi się ;) Downey poznał ją na planie Gothiki jako producentke i wg mnie niczym innym się nie zajmowała-:))
To możliwe, że jednak chodziło mi o inną aktorkę, która jest żoną sławnego aktora.
W takim razie mój błąd. Zwracam honor.