Zgadzam się to był gol do własnej bramki. Ale przynajmniej teraz możemy się cieszyć Kate Winslet, którą bardzo lubię, w tej (ale i nie tylko) roli :).
W scenach rozbieranych, których tak nie lubiła, mogła poprosić o dublerkę, przynajmniej w tylnych ujęciach.
Chociaż o rozebraniu się przy Leonardzie marzy nie jedna dziewczyna ;) ;p.
"Chociaż o rozebraniu się przy Leonardzie marzy nie jedna dziewczyna ;) ;p. "
pomimo postawionych emot, nie rozumiem takiego rozumowania. Co może być przyjemnego/ co to za zaszczyt w rozebraniu się przy jakimś aktorze (który notabene w 1997 nie był znany).
A skąd wiecie że jakby ona zagrała film by zrobił taką furore?? może zagrałaby źle i film by przez nią nie był taki dobry?? może poprostu nie widziała się w tej roli?? nie do wszystkich filmów pasują wszystkie aktorki:D
A może nie każdemu maży się grywać w superprodukcjach. Jest wielu aktorów którzy zamiast gigantycznych przedsięwzięć wolą mniejsze projekty gdzie mogą wykazać się swoją grą/talentem bez obaw, iż zostaną utopieni wśród efektów specjalnych i szumu medialnego.
Jakoś na razie miernie wykazuje się tym swoim marnym talentem. Poza tym twoja teoria jest błędna ponieważ wystąpiła w superdurnej superprodukcji Supernova. Popłynęła tak samo jak w każdym innym filmie w którym gra. To chyba syndrom aktorek które odrzucają wielkie role a potem nie umieją się odnaleźć w hollywoodzkim półświatku.
no źle zrobiła :/ a pasowała do tej roli... i nie wydaje mi się, żeby jedna aktorka zepsuła ten film, zepsuć go chyba było by za trudno :P
Poza tym wcale taki świetny nie jest...
nic, chciałem też kogoś wymienić. :D
ale przyznaje, że Robin jest urocza choć kobiecość Winslet nie pozostawia żadnych wątpliwości - jest idealna. A Robin może się nie podobać z racji, powiedzmy, szczupłości. Ma jednak interesującą mimikę, emocje, dobrze gra. Od 2000 roku przyglądam się jej grze i muszę powiedzieć, że wydaje mi się coraz lepsza.
dobrze, że kate zagrała w titanicu. jest świetną aktorką i nie ma koślawych nóg jak robin tunney. poza tym ta Wasza robin z buźki też za piękna nie jest. a w prison break'u była drętwa jak ten drugi kołek dominic purcell
Nie wyobrażam sobie lepszego zestawienia niż Winslet i DiCaprio! Oni po prostu idealnie do siebie pasowali na planie, czuć było tę chemię między nimi. Dobrze, że odmówiła :)
widziałam jak wyglądała jak byla młoda byla w sumie jest sliczna i wolałabym zobaczyc ją nic winslet. A co to odrzucenia tej roli to zgadzam sie z nią w połowie na rozbierane sceny.. szkoda..