Mówi się, że Phoenix ma wcielić się w Lexa w nowym filmie o Supermania. Dla mnie to strzał w 10.
Wspaniały aktor, świetnie odegra swoją rolę.
Mówiło się też o Cranstonie i Strongu, ale Phoenix wydaje się najciekawszym wyborem. I to mimo tego, że nie jest znany z braku włosów.
Mówiło, ale ostatnie doniesienia wskazują już na Phoenixa, wręcz powiązują z nim przesunięcie premiery.
Heh, łączenie Phoenixa z filmem Snydera to niespełnione marzenia niektórych fanów.
Oczywiście JP też był moim nr.1 na Luthora (i to jeszcze przed tymi wszystkimi plotkami), ale angaż od początku był mało realny, zwłaszcza jeśli spojrzy się na jego filmografię - przede wszystkim ostatnie 10 lat, gdzie nie zagrał w żadnym, wysokobudżetowym filmie.
Jednak mogę Cię pocieszyć :P
Informacje o tym, że WB ma go na oku, nigdy nie mówiły w jaką postać miałby się wcielić. To media podłapały, że takiemu aktorowi na pewno dadzą rolę głównego czarnego charakteru, czyli Luthora. Jednak jest pewne ale: bo właściwie nigdy nie powiedziano, że akurat Lex będzie głównym przeciwnikiem Supermana. Owszem jest w filmie i zaangażowano do tej roli aktora, ale to wcale nie oznacza, że wątek Luthora będzie zajmował cały film. Także Phoenix teoretycznie nadal może być 'brany pod uwagę' do roli drugiego/trzeciego czarnego charakteru.
Jednak to tylko teoretyczne założenia, do tego bardzo mało prawdopodobne :d