Na końcu chodziło o to, co inni piszą, ale pamiętacie jak Ally powtarzała, że woli jeść deser na
przystawkę? Bo może zdarzyć się coś niespodziewanego - niespodziewana śmierć (tak jak jej
mamy czy jego brata) i nie zdąży zrobić coś czego chciała. Możliwe, że Tyler chciał się pogodzić z
ojcem, ale nie zdążył, odkładał to co ważne na później, lecz zdążył zobaczyć troskę ojca o jego
siostrę. To pokazuje, że mamy robić ważne rzeczy na początku, bo nie wiadomo kiedy nasz kres
nadejdzie...