nie jest to rasowy film grozy, pełnokrwisty horror, bardziej takie coś w stylu dzisiejszego 'Zmierzchu' tylko o wiele lepsze. O dziwo ogląda się całkiem przyjemnie.
Szczerze mówiąc nie jestem jakimś wielkim fanem filmów o czarownicach , bardziej zachęciła mnie do obejrzenia tego filmu obsada aktorska (Neve Campbell i Skeet Ulrich z 'Krzyku') niż fabuła , lecz po obejrzeniu filmu stwierdzam że film jest nawet całkiem udany.
Zgadzam się z Tobą.... film całkiem całkiem jak dla fanów zmierzchu... i tak jak powiedziałaś oglada się przyjemnie. Ot, taki sonbie film o młodych czarownicach... temat trochę przejrzały, ale jesli taki był zamysł twórców, to czemu nie? :p