film bardzo skłania do refleksji, mówi nam żebyśmy się zastanowili nad tym co chcemy w życiu robić... czy mamy zatracić duszę i zająć się karierą czy pozostać sobą?! Wyśmienita gra Kevina i Frank Whaley
więcej takich życiowych filmów !!
znacie jakieś podobne?

Świetny dramat ze szczyptą czarnego humoru i brawurową rolą Kevina Spacey (klasa jak zwykle). Jak na film z Kevinem, jest on jakoś mało znany a ogląda się go naprawdę wyśmienicie, bo poza chwytliwym tematem i doskonałym aktorstwem mamy też tutaj nieźle komponującą się muzykę i bardzo dobre zakończenie.
Treść filmu...

- o tym jest ten film. Ile człowiek jest w stanie wytrzymać i poświęcić dla kariery? Okazuje się w przypadku głównego bohatera, że dużo, praktycznie wszystko.
Zakończenie zaskakujące. Ale generalnie film dołujący, choć można z niego wyciągnąć wnioski dla siebie, jak nie postępować w pracy i na co nie pozwalać wobec...

Frank Whaley ma tak irytujacy wygląd że nie wzbudza sympatii - przynajmniej mojej.

................................................................................ ................................................................................ ....Film słabo zagrany (poza Kevinem - on jedyny uratował produkcję od totalnej klapy), słabo zrobiony, słabo przemyślany. Niby jest kilka tricków, niby dobry...

jak w temacie, 90% jest swietna ale zakonczenie jest na "odwalcie sie"
slabo przemyslane i z grubsza glupkowate
tworcy chcieli chyba za wszelka cene wprowadzic zwrot zaskakujacy widza i moze sie udalo, widz jest zaskoczony
tylko, ze to bylo poprostu do d*py

Bardzo dobry film !!! A przede wszystkim zakończenie dla mnie dość szokujace ale o to chodziło !!!!!! Świetny Kevin Spacey !!!!! Polecam i pozdrawiam !!!!!

na czym wzorowano się tworząc postać Ari Golda z serialu "Ekipa" granego przez Jeremiego
Pivena. Jedna z moich ulubionych serialowych postaci i na pewno jedyna która pociągnęła
cały serial w górę - same nagrody mówią za siebie.

Jestem pod wrażeniem, naprawdę. Polecam :)

Film można zobaczyć także pod tytułem "The Buddy Factor" - "Potwór Buddy".
Dobre zakończenie, co nie znaczy happy end...
Ten plus właśnie za koniec.

Czarna komedia okazująca realia showbiznesu i chęci znalezienia się w tym świecie. Typowy humor Amerykanów, świetny scenariusz i wyśmienita gra aktorska (w tym jak zwykle fantastyczna kreacja Kevina Spacey) tworzą film warty obejrzenia.

Typowy film Kevina: czyli dawka doskonałego aktorstwa plus całkiem ciekawa fabuła. Podobieło mi się nawet. 2 razy widziałem.

Film można zobaczyć także pod tytułem "The Buddy Factor" - "Potwór Buddy".
Dobre zakończenie, co nie znaczy happy end...
Ten plus właśnie za koniec.

(chore) tłumaczenie tytułu.

zainteresowany mam ten film do sprzedania, tanio, jc piszcie gg 6944015