2 miesiące temu całkiem przypadkowo obejrzałam film "Kate i Leopold" i Hugh w tym filmie tak mnie urzekł, że nagle stałam się jego fanką, chociaż wcześniej wiedziałam chyba tylko tyle, że grał w "X-men", ale widziałam ten film dawno temu i wtedy jakoś nie polubiłam Jackmana, a może wręcz nawet mnie denerwował. "Kate i Leopold" bardzo mi się spodobał i Jackman w tej roli również :) Jak przejrzałam sobie później jego filmografię to przypomniałam sobie, że przecież widziałam z jego udziałem "Prestiż", "Labirynt" i "Króla rozrywki" kilka lat temu i mimo, że filmy naprawdę bardzo mi się podobały, to Hugh jakoś nie zapadł mi w pamięć. Żałuję, że odkryłam go dopiero teraz, ale nadrabiam filmografię z udziałem Jackmana, a do "Kate i Leopolda" na pewno jeszcze wrócę, bo to bardzo przyjemny film.