W pełni podzielam w/w opinię o tym filmie.Jest on przeraźliwie nudny!

Nudny dla tych którzy,chcą mieć wszystko podane na tacy,wyłożone,iść do kina obejrzeć i zapomnieć,nie używając mózgu!!Film zdecydowanie nie jest preferowany na uczczenie uroczystości,jakimi są urodziny,na drugi raz,radzę lepiej dobrać film!!Polecam jakąś komedie romantyczną,albo jakiś film animowany,na którym można sie pośmiać!!Wyszło tutaj grubiaństwo osoby wybierającej kino,nieznajomość gatunku,to również wielki błąd,w tym wypadku!!Owa produkcja jest obrazem bardzo dopracowanego filmu, z dobrymi aktorami,z dobrą grą aktorską!!Myślę,że dla konesera film kryminalnego bliski arcydzieła!!

Denerwuje mnie powszechne zjawisko uznawania swojej opinii za jedyna wylaczna i gloszenie prawideł na zasadzie fali. Jedna osoba zaczyna mowic o czyms niedwuznacznie i czesto pojawia sie sznurek pod spodem z podobnymi opiniami. Kiedy wreszcie ktos wyraza przeciwny osad, zostaje uznany za idiote, ktory napawa sie Muminkami. Okreslenie jakobym nie uzywal mozgu albo nie rozumial filmu jest dla mnie obrazliwe. Nie lubie kina komercyjnego, nastawionego na kase. Rzadko ogladam supernowe produkcyjki w stylu "Straszny film'. Pragne jednak zauwazyc, iz czesto utozsamiajac sie z wielkimi znawcami kina przestajecie myslec indywidualnie. Ogladacie film nie biorac pod uwage wszystkich aspektow. Nie potraficie powiedziec, ze film jest nudny, kiedy wymaga myslenia, bo "to ze on sie wam podoba swiadczy o waszej wysokiej kulturze i znajmosci kina". Moze by tak posluchac opinii innych i zaakceptowac je jako inne, a nie gorsze. Nie mamy tu do czynienia z sytuacja, gdy ktos pisze ze Forrest Gump to beznadziejny film. Mowimy o Hollywoodland - poprawnie zrealizowanym obrazie z dobra obsada i przemyslana fabula. Z uwagi na to, ze Reeves byl postacia zyjaca, zastanawianie sie nad zakonczeniem nie ma najmniejszego sensu. Celowo rezyser proponuje nam 3 warianty na zasadzie retrospekcji. Brody tak jak kazdy czlowiek ma prawo do swoich opinii i na koncu zdaje sie byc przkonanym do wersji samobojstwa. Film jest mimo niejednoznacznosci rzeczywiscie nudny i mdly. Nie mowi nam o niczym. Przedstawia tylko krotki rys. Nie ma zadnego przekazu. Jest niezly ale nigdy nie porownalbym go do arcydziela. I to nie znaczy ze jestem idiota.